Nadal możemy uniknąć pesymistycznego scenariusza
Zmiany klimatu wywołane działalnością człowieka to największe zagrożenie dla ludzkości. Raporty naukowe nie pozostawiają wątpliwości, jesteśmy odpowiedzialni za bezprecedensowe ocieplanie klimatu i degradację środowiska naturalnego. Bez głębokich zmian dotyczących naszego stylu życia i modelu gospodarczego rozwoju Ziemia wkrótce stanie się miejscem nie nadającym się do życia. Zmiany klimatu odczują wszyscy, ale najbardziej dotkną najbiedniejszych. Już dzisiaj pogorszenie jakości życia zmusza miliony do emigracji. Ekstremalne zjawiska pogodowe napędzają kolejny wielki kryzys migracyjny na świecie. Także bogate kraje Europy i Ameryki Północnej odczuwają skutki zmian.
Pesymistyczny scenariusz, chociaż realny, nie jest jednak nieunikniony. Nadal możemy powstrzymać najgorsze skutki zmian klimatu i sprawić, że temperatura nie wzrośnie o ponad 1,5 °C. W tym celu musimy zrealizować zapisy Porozumienia Paryskiego, gdzie wszystkie kraje zobowiązały się do redukcji emisji gazów cieplarnianych. Czasu nie został jednak zbyt wiele, dlatego potrzebujemy odpowiedzialnej polityki klimatycznej i politycznego konsensusu wokół potrzeby ratowania planety.
Zmiana w interesie klimatu i ludzi
W naszym najlepszym interesie jest zielona transformacja gospodarki w kierunku neutralności klimatycznej i zrównoważonego wykorzystywania zasobów. Ta transformacja wymaga jednak przedefiniowania dotychczasowych motorów wzrostu gospodarki – przede wszystkim odejścia od paliw kopalnych w energetyce. Zmniejszenie śladu węglowego pozwoli utrzymać konkurencyjność gospodarki, dekrabonizacja transportu i produkcji ciepła diametralnie poprawi jakość powietrza. Inwestycje w OZE i nowe technologie mogą być źródłem innowacji i nowymi polskimi specjalizacjami – potencjał widać chociażby w produkcji pomp ciepła czy ogniw bateryjnych, gdzie Polska jest liderką europejską.
Zmiana musi nastąpić w prawie każdej dziedzinie życia, potrzebujemy przebudowy na niespotykaną skalę w krótkim czasie. Tymczasem obecnie zielona gospodarka kończy się na deklaracjach. Pomimo tego, że jesteśmy zobowiązani do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050, nadal nie podejmujemy odpowiednich wysiłków w zakresie planowania. W Polsce mają powstawać elektrownie gazowe, nadal inwestujemy w dotowanie paliw kopalnych i na nich rząd planuje oprzeć gospodarkę w nadchodzących latach. Potrzebujemy w Polsce kompasu klimatycznego, który pozwoli ocenić każdą decyzję polityczną i inwestycję finansowaną ze środków publicznych pod kątem tego, czy przybliża nas do osiągnięcia neutralności klimatycznej. Wyzwaniem jest znalezienie politycznego konsensusu dla tej decyzji oraz nakłonienie także prywatnych firm do zdecydowanych działań niezależnie do legislacji.
Zielona gospodarka jest w interesie wszystkich – stworzy nowe miejsca pracy, przełoży się na jakość życia ludzi dzięki zmniejszeniu zanieczyszczenia środowiska naturalnego. To wreszcie narzędzie do walki z katastrofą klimatyczną.
Wspólny wysiłek na rzecz zmian.
W spolaryzowanym świecie pełnym konfliktów i sprzecznych interesów koordynowanie polityki klimatycznej to wymagające zadanie. Skuteczna polityka klimatyczna musi być spójna na wszystkich poziomach – krajowe dokumenty powinny wpisywać się w Europejski Zielony Ład, który z kolei jest fundamentem stanowiska UE w negocjacjach na szczeblu globalnym.
Polityka klimatyczna jest jedną z kluczowych w tej kadencji Komisji Europejskiej, wile dzieje się w formacie Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych ds. Zmian Klimatu (UNFCCC). Odnajdywanie kluczowych dla Polski propozycji i przewidywanie wpływu poszczególnych aktów prawnych na polską gospodarkę to trudny proces, który obecnie nie znajduje się w centrum zainteresowania debaty publicznej.