29.05.2024
Nowe regulacje dotyczące emisji gazów cieplarnianych z elektrowni węglowych w USA – administracja Joe Bidena dąży do znacznego ograniczenia negatywnego wpływu na środowisko. Zgodnie z przepisami, elektrownie węglowe będą zmuszone do drastycznej redukcji emisji, co może prowadzić do ich zamknięcia. To część szerszej strategii mającej na celu walkę ze zmianami klimatycznymi.
Najważniejsze informacje:
W kwietniu administracja prezydenta Bidena podjęła zdecydowane działania mające na celu stopniowe wycofanie użycia węgla w Stanach Zjednoczonych. Agencja Ochrony Środowiska (EPA) wprowadziła cztery kluczowe regulacje mające na celu zmniejszenie zarówno emisji toksyn, jak i gazów cieplarnianych z elektrowni opalanych węglem.
Te przepisy są zgodne z szeroką strategią klimatyczną administracji, która obejmuje niedawne inicjatywy prezydenta Bidena mające na celu ograniczenie emisji z pojazdów. Sektor transportu i energetyki elektrycznej stanowią największe źródła emisji gazów cieplarnianych w USA. Prezydent Biden dąży do zmniejszenia emisji o około 50% (względem roku bazowego 2005) do końca dekady oraz do osiągnięcia zerowych emisji z sektora energetycznego do 2035 roku.
Najbardziej wpływowa regulacja spośród najnowszych czterech ma na celu niemal całkowite wyeliminowanie emisji dwutlenku węgla z elektrowni opartych na węglu. Dodatkowo przepisy te dążą do ograniczenia emisji rtęci, zmniejszenia uwalniania toksycznego popiołu do zbiorników wodnych oraz zmniejszenia ilości odprowadzanych ścieków z tych elektrowni.
Zgodnie z nowymi regulacjami, istniejące elektrownie węglowe muszą do 2032 roku ograniczyć emisje gazów cieplarnianych o 90%, jeśli chcą kontynuować działalność po 2039 roku. Te, które planują zakończenie działalności przed 2039 rokiem, muszą zmniejszyć swoje emisje o 16% do 2030 roku. Jednakże elektrownie, które planują zamknięcie w ciągu najbliższych 8 lat, nie beda objęte nowymi przepisami.
Jednak starzenie się amerykańskich elektrowni węglowych oznacza, że wiele z nich może zostać zamkniętych, zanim będą musiały spełnić najbardziej rygorystyczne limity. W ciągu ostatniej dekady zamknięto ponad 200 elektrowni węglowych, co oznacza, że średni wiek pozostałych elektrowni wynosi prawie 50 lat. Żywotność amerykańskiej elektrowni węglowej wynosi około 60 lat, a mniej więcej jedna czwarta z 200 istniejących elektrowni (z których wiele koncentruje się w Pensylwanii, Teksasie i Indianie) zostanie zamknięta w ciągu najbliższych pięciu lat.
Nowe standardy są zdecydowanie najbardziej rygorystyczne, ze wszystkich dotąd przedstawionych, a branża twierdzi, że nie da się ich spełnić. Oprócz bardzo kosztownego wychwytywania i składowania CO2 (CCS) nie ma obecnie powszechnie stosowanej technologii pozwalającej znacząco ograniczyć emisję dwutlenku węgla z kominów elektrowni. Najtańszym sposobem na spełnienie wymagań może więc po prostu być zamknięcie elektrowni węglowych. Z tego powodu można oczekiwać, że wprowadzone przepisy do 2040 roku spowodują zamknięcie prawie wszystkich pozostałych elektrowni węglowych w USA.
Wykorzystanie węgla w produkcji energii znacząco zmalało, spadając z poziomu 50% w 1990 roku do zaledwie 16,2% w ubiegłym roku. Źródła energii odnawialnej już przewyższyły udział węgla, stanowiąc 21,4% produkcji energii w 2023 roku, przy czym dominującym źródłem był gaz ziemny, który odpowiadał za 43,1% udziału w produkcji energii.
Chociaż regulacje EPA stanowią istotny krok w kierunku cementowania klimatycznej agendy Bidena, ich los pozostaje niepewny. Wyzwania prawne ze strony stanów zależnych od węgla oraz przemysłu, połączone z potencjalnie niekorzystnym krajobrazem politycznym (druga kadencja Trumpa), mogą stanowić przeszkody w ich wdrażaniu i egzekwowaniu.